18.01.2011

Help me I'm dying.

Powrót ze szpitala okazał się dłuższy niż myślałem. Nie będę wam pisał jakie badania miałem, bo nawet mnie to by mało interesowało, gdyby tylko mnie nie pokłuli jak poduszeczkę do szpilek. Poszedłem z zasłabnięciem a wróciłem w pełni zdrów. Tak przynajmniej twierdzą lekarze. Na szczęście odwiedziny Agaty i Justyny oraz liczne smsy i rozmowy telefoniczne z Roksaną, Raffcią, Żoną, Majkelem i Dominikiem poprawiły mi humor. Dziś były urodziny Dominika, jutro są Jaśminy a w piątek Raffci. Chciałbym też spotkać się z Ness i pójść w końcu na kawę/herbatę. Nie mogę się doczekać ^^
W góry nie jadę na drugi tydzień ferii więc mogę iść na koncert Plagiatu i Blizny 27.01. Jedyne czego żałuję to to, że koncert Acid Drinkers, Turbo i Jelonka został odwołany :/ Prawdopodobnie w sobotę jadę z Agatą do Łodzi, żeby oddać bilety. Jedynym pocieszeniem jest to, że będę miał 45 zł dla siebie. I tak pewnie wydam na jakieś pierdoły. Chciałbym się w ferie spotkać wspólnie z Agatą, Justyną, Mańkiem, Karoliną, Miłoszem, Ewą, Bananem, Lesiem, Szkudim, Martyną. Tak gdzieś na wino czy coś. Wgl. ja i Lesiu założyliśmy się z Martyną o San Grintę, że zapali do końca stycznia. Chciała rzucić palenie, ale i tak wiem że pali. Także ferie zapowiadają się ciekawie.

2 komentarze: