27.05.2013

Third chance

Rzeczy nie istotne:
już jutro wakacje jeśli zdam ustny polski
brak pracy a było tyle planów
pieniądze mi uciekają w zastraszającym tempie

Rzeczy ważne:
O BOGINI MATKO! CZEMU?! CZEEEEMU? Czemu, kiedy dochodzę do samego końca książki, przewracam dwieście dziewięćdziesiątą dziewiątą stronę z myślą o zakończeniu powieści okazuje się, że jest jeszcze trzysetna? Obok niej widnieje strona numer 301 i kto wie, może są też kolejne? Czemu ta lektura gorsza od "Zmierzchu" się nie zakończy od tak? Najgorsze jest to, że nie odłożę tej książki sam z siebie. Nazwij mnie o Najwspanialsza szaleńcem, ale nie dam rady przerwać czytania. Za pierwszym razem byłem PEWNY, że to już koniec opowieści, ale jednak się myliłem. Za drugim, żałowałem, że nie odłożyłem wtedy książki. Teraz nie wiem czy mam dalej czytać, choć pokusa jest ogromna.

21.05.2013

Urodzinowa klątwa

Who is the guy you're following? Traveler..
I miss you so much
Jak zwykle ten nieszczęsny dzień musiał i tym razem zakończyć się źle. Ogólnie jest mi bardzo emo i nie mam najmniejszej ochoty na wyjścia na piwo, koncerty ani żadne spotkania, na których będzie więcej niż jedna osoba. Chyba, że tej jednej osobie też dolega ból serca, głowy, dupy i innych fragmentów ciała. Wtedy wychodzić też nie chcę, bo kumulacja naszych smętów może sprawić, że mój mózg popełni samobójstwo. Fajnie, jednak, że są takie osoby, które wiedzą, jak poprawić nastrój. Rozśmieszacze są najlepsi, a nie pocieszacze. Dziękuję.

16.05.2013

Spleen

Śmieszne uczucia. Śmieszne słowa. Śmieszne myśli.
Nadzieje. Po co?

Wszystkiego najlepszego, mateusz.

4.05.2013

Ambivalence

Prostych słów się boi największy nawet twardziel
Proste słowa z gardła nie chcą wyjść najbardziej
Mówią że mnie kochasz i że mną nie wzgardzisz
Prawdziwa moja miłość nazywa się Ajrisz

No, może nie dokładnie Ajrisz, ale też na A. :)
Czemu to nie może być takie proste? Powinienem się martwić maturą lub studiami lub chociaż tym, że nie mam pieniędzy na papierosy. A ja się przejmuję tylko tą jedną sprawą. Miłość. Po co ktoś to wymyślił? Przez to ma się same problemy. A co jak nie wyjdzie? A co jak historia się powtórzy? Zaufać, nie zaufać? Uwierzyć, nie uwierzyć? Jak na razie ufam i wierzę. Chociaż wtedy też uwierzyłem i zaufałem. Chciałbym się bardziej zaangażować, ale boję się, że jeśli nie wyjdzie, to będę bardziej cierpiał. Z drugiej strony jeśli się bardziej zaangażuję, wtedy będę bardziej szczęśliwy. Jednocześnie bardzo chcę, najbardziej na świecie, ale z drugiej strony niczego bardziej się nie boję. Oto, proszę państwa, jest ambiwalencja.

(...)
Bo tak lubię z tobą pić kolejny raz
Szósty strong, siódmy strong
Rozmawiamy bez wytchnienia
O uczuciu które jest
Najlepsze bez wątpienia
Czujesz jak tu pachnie tak wygląda chyba raj
Najlepsze miesiące to kwiecień, czerwiec, maj