21.05.2013

Urodzinowa klątwa

Who is the guy you're following? Traveler..
I miss you so much
Jak zwykle ten nieszczęsny dzień musiał i tym razem zakończyć się źle. Ogólnie jest mi bardzo emo i nie mam najmniejszej ochoty na wyjścia na piwo, koncerty ani żadne spotkania, na których będzie więcej niż jedna osoba. Chyba, że tej jednej osobie też dolega ból serca, głowy, dupy i innych fragmentów ciała. Wtedy wychodzić też nie chcę, bo kumulacja naszych smętów może sprawić, że mój mózg popełni samobójstwo. Fajnie, jednak, że są takie osoby, które wiedzą, jak poprawić nastrój. Rozśmieszacze są najlepsi, a nie pocieszacze. Dziękuję.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz