28.03.2012

Ostatnie uwagi.

1. Cierpliwość jest cnotą, lecz znoszenie przyjaciół jest świętością.
2. Wielu ludzi mnie często nie rozumie. Ja nie rozumiem siebie nigdy.
3. Piękny księżyc za szarymi chowa się chmurami. A szkoda, bo właśnie jest pełnia.
4. Łatwo można przejrzeć mnie na wylot... Widać mi kości i organy.
5. "Jestem żywym marmurem."

1. Patience is a virtue but standing your friends is sanctity.
2. Many people can't understand me often. I can never understand myself.
3. Beautiful moon hides behind grey clouds. That's a shame 'cause it's full.
4. It's easy to find out what's underneath me... My bones and organs can be seen.
5. I am living marble...

21.03.2012

J'y suis jamais allé

Był raz sobie pewien chłopiec. Zdążył doświadczyć w swoim krótkim życiu dużo radości. Ilość tego szczęścia sprawiła, że ciepienie, którego doświadczył później go przygniotło. Bardzo przygniotło. Jego światopogląd runął przez okrutną rzeczywistość. Dlatego się zmienił. Dla zwykłych ludzi to był ten sam chłopiec co kiedyś. Jednak ci, którzy patrzyli na wnętrze widzieli zmiany. To już nie był ten sam chłopiec co kiedyś. Postanowił wyzbyć się tego co w życiu najważniejsze, żeby kto inny mu tego nie zabrał. Nie widział w tym nic złego, ani głupiego. Nieświadomie zaczął żyć tym, co go przygniotło. Stał się zimny. Jego zdolność do uczuć powoli zanikała. Tak samo jak jego sumienie, poczucie winy i skrucha wobec innych. Tak bardzo bał się swoich wyimaginowanych słabości, że utwardzał się, poprzez odrzucanie pozytywnych emocji. Nie patrzył w daleką przyszłość, więc nie wiedział do czego to go zaprowadzi. Nie wiedział, że jeśli dalej taki będzie, przestanie być człowiekiem, a zacznie być socjopatą.


Po słowie...
Los bywa okrutny wobec ludzi. Wystawia ich na próby. Przez zbieg różnych wypadków ludzie zaczynają żyć źle, choć sami by tego nigdy wcześniej nie chcieli. Siła autoperswazji bywa zgubna.

19.03.2012

14.03.2012

ból ból

... a jednak przelanych.

bul bul

Dziś poszedłem popływać. Kiedy wszedłem do wody porwał mnie strumień plików i danych. Próbowałem chwytać się ołówka i papieru, by nie pójść na dno. Niestety, fale dźwiękowe dołujących piosenek były silniejsze i chciały mnie zatopić. Utonąłem w morzu zapisanych kartek i nieprzelanych łez.

9.03.2012

I'm sharing my sorrow
Argue with illness
I show my blood
And wait for forgiveness
Losing my anger and getting new scars
I'm dying and lying that future is ours

7.03.2012

Lista rzeczy do zrobienia

- przejżeć Kwejka [X]
- siedzieć bezczynnie na facebooku [X]
- rozmyślać nad życiem [X]
- zjeść coś dobrego [X]
- posprzątać w piórniku [X]
- spakować się na jutro [X]
- pośpiewać sobie [X]
- zdrzemnąć się [X]
- pisać bezsensowne posty na blogu [X]
- przeczytać streszczenie "Lalki" [ ]
- nauczyć się na poprawkę z matmy [ ]
- odrobić angielski [ ]


Tak wyglądał mój dzisiejszy dzień. Jak widać jestem bardzo zajęty, więc proszę mi nie przeszkadzać.

3.03.2012

No to ten

Too many failures for one night.

Mam za długi język... Szczególnie po alkoholu.

Wyżyj się na mnie psychicznie, dobrze Ci to zrobi. Czy mam coś przeciwko? Owszem. Czy będę sobie na to pozwalał? Jak najbardziej. Przynajmniej na coś się przydam.

À propos przydawania się. Adrian powiedział mi o możliwości oddania szpiku. Poważnie się nad tym zastanawiam. Jeszcze nie porozmawiałem o tym z rodzicami. Jednak to dobry uczynek i mam w planach* się go podjąć.






*mam w planach - jak na razie mam mało zapału i bardzo się boję, ale jednak chciałbym to zrobić

1.03.2012

:)

Widzę różnicę między miłym :) a podłym :)

... nienawidzę tego drugiego, szczególnie od osób, które lubię.