14.03.2012

bul bul

Dziś poszedłem popływać. Kiedy wszedłem do wody porwał mnie strumień plików i danych. Próbowałem chwytać się ołówka i papieru, by nie pójść na dno. Niestety, fale dźwiękowe dołujących piosenek były silniejsze i chciały mnie zatopić. Utonąłem w morzu zapisanych kartek i nieprzelanych łez.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz