1.12.2010

Tydzień.

W tym tygodniu odpuściłem sobie szkołę. Nie wyrabiam ostatnio z niektórymi rzeczami i postanowiłem zrobić sobię swego rodzaju urlop. Niektóre sprawy oczywiście się bardzo ładnie układają, lecz to nie zmienia faktu, że są też takie, które się psują i ja nie potrafię sobię dać z tym rady. Zazwyczaj staram się nie mówić wszystkiego co mnie trapi, ale ten blog powstał, żebym mógł się wyrazić całkowicie, dlatego też to napisałem. I w związku z tym chcę powiedzieć coś czego raczej nie robię i na żywo tak twarzą w twarz nigdy bym się nie odważył zrobić. A mianowicie, chcę WAS prosić o pomoc. Jeżeli ktoś z was mógłby pójść ze mną na wagary, żeby pogadać, pomóc mi w poprawie humoru lub tak po prostu, żeby dotrzymać towarzystwa to będę bardzo wdzięczny. To dla mnie bardzo ważne, bo sam już nie daję rady ze sobą... 

4 komentarze:

  1. eh, widzę że ty i Jaśka też nie macie dobrej passy w życiu. mnie też już wkurza wszystko i wszyscy dookoła, choć udaję radosną i szczęśliwą. bywa.

    OdpowiedzUsuń
  2. nie ma żadnych przydatnych, wszystkie są zgubne.

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj... nawet nie wiesz, jak bardzo bym teraz sobie powagarowała, ale niestety jestem bardzo pilnowana. Ew. mogę wyskoczyć gdzieś na kawę, bo odkąd my father został emerytem (ale prawdziwym xD), to w domu zrobiło się jakoś dziwnie. Pewnie dlatego, że nie jestem przyzwyczajona do obojga starych w domu. Tak bywa.
    Co do toru, to będę najpewniej w sobotę na 15.
    Sądząc z opisów "szczęśliwych" licealistów, dopiero teraz widzę jakie to wszystko jest męczące. I to mnie specjalnie nie cieszy, ale ostatnio wyznaję zasadę: wstać, przeżyć ten dzień, iść spać. Może mało ambitne, ale jakie proste. Humor poprawia też atmosfera u nas w klasie: uczymy się szybko i żeby się specjalnie nie namęczyć. ;-)
    I mam nadzieję, że w końcu ten parszywy nastrój u ciebie i te utrapienia znikną. Bo tak powinna wyglądać codzienność: bezproblemowa na tyle, na ile się tylko da. Pzdr.

    OdpowiedzUsuń
  4. będzie dobrze :***
    damy radę, jak zawsze ^^

    OdpowiedzUsuń