6.07.2011

'L' word....

Eros bawi się w doktora.
Namiętnie zaprasza mnie do gry,
Lecz ja mu odmawiam a on zmienia się w potwora.
Gdy mu się odmawia staje się on bardzo zły.

Siłą sadza mnie na krześle, pasami mnie owija.
Wyjmuje jakąś strzykawkę i ją czymś napełnia.
Podchodzi zaraz do mnie i ją we mnie wbija.
On mnie chyba truje! Czuję jak jad ciało me wypełnia.

Tak przyjemnie mi teraz na duszy i jest mi bardzo ciepło.
Chcę odczuwać to przez wieczność, chociaż wiem, że to minie.
Jestem już w niebie lecz widzę jak nadchodzi piekło.
Spalam się miłością. Boję się, że zginę...

3 komentarze:

  1. Wow, jestem pod wrażeniem. Świetnie piszesz i piękny wiersz. :)

    ps. po tytule już myślałam, że oglądamy ten sam serial.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję bardzo :) Chciałbym Ci powiedzieć, że ja również odwiedzam Twój blog, tyle że nie mogę komentować, gdyż mam dziwne problemy z kontem googe :<
    PS. a jaki to serial?

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie ma sprawy. ;)

    taki - http://iitv.info/the-l-word/

    OdpowiedzUsuń