Eros bawi się w doktora.
Namiętnie zaprasza mnie do gry,
Lecz ja mu odmawiam a on zmienia się w potwora.
Gdy mu się odmawia staje się on bardzo zły.
Siłą sadza mnie na krześle, pasami mnie owija.
Wyjmuje jakąś strzykawkę i ją czymś napełnia.
Podchodzi zaraz do mnie i ją we mnie wbija.
On mnie chyba truje! Czuję jak jad ciało me wypełnia.
Tak przyjemnie mi teraz na duszy i jest mi bardzo ciepło.
Chcę odczuwać to przez wieczność, chociaż wiem, że to minie.
Jestem już w niebie lecz widzę jak nadchodzi piekło.
Spalam się miłością. Boję się, że zginę...
Wow, jestem pod wrażeniem. Świetnie piszesz i piękny wiersz. :)
OdpowiedzUsuńps. po tytule już myślałam, że oglądamy ten sam serial.
Dziękuję bardzo :) Chciałbym Ci powiedzieć, że ja również odwiedzam Twój blog, tyle że nie mogę komentować, gdyż mam dziwne problemy z kontem googe :<
OdpowiedzUsuńPS. a jaki to serial?
Nie ma sprawy. ;)
OdpowiedzUsuńtaki - http://iitv.info/the-l-word/