17.08.2010

Hangover...

Dziś będzie krótko, bo ledwo zebrałem chęci na pisanie nowej notki. Po wczorajszej imprezie u mnie w domu postanawiam, że zostanę abstynentem do końca życia. Straty - bałagan na skalę światową, zniszczone gniazdko od kontaktu, wybita szyba w drzwiach, wiele ran na lewej ręce i kac, którego się nie da opisać... Zyski - poznałem kilka ciekawych sekretów. Ok. 15 przyszła do mnie ciocia pomóc mi się pozbierać. Obejrzę jeszcze tylko Egzorcystę i idę w kimę.

Today I've got a hangover, because yesterday was a big party in my house. No more alcohol... Negatives - complete mess, broken glass door, many injuries on my left arm and of course HANGOVER... Positives - now I know some secrets. About 15:00 my ount visited me. She helped me with my situation. Today I'm going to see The Exorcist and then fall asleep. I'm sorry for my english. Raff-chan was right, it is poor..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz