20.11.2010

Am I bad?

Ostatnio powiedziałem coś komuś o kimś. Majkel okazał się inny niż mi się wydawało. No ale nic, nie przychodzę do tej szkoły żeby zawierać jakieś nowe przyjaźnie. Jestem w 100% pewien że do końca liceum połowa klasy mnie znienawidzi, ale wiecie co? Mam na to zdrowo wyjebane. Bo jeśli np. ktoś przy tobie obgaduje kogoś, to miej świadomość, że może równie dobrze obgadywać ciebie. A z takimi osobami nie mam zamiaru się zadawać. Ale z drugiej strony też mógłbym powstrzymywać się trochę od donoszenia (a może nie?). Bo raz doniosłem i skutki tego były inne niż się spodziewałem (patrz wycieczka do Włoch). Ogółem po 2.5 miesiąca już 5 (o tylu przynajmniej wiem) osób w klasie mnie nie lubi, ale nie, że po prostu nie mamy oczym gadać tylko naprawdę mnie szczerze nie lubi.
Dobra, a teraz coś bardziej pozytywnego. Ostatnio były warsztaty teartalne w  MOKu. Dziewczyny z Trzciny powiedziały, że będą już na mnie na miejscu czekać. No więc poszedłem do MOKu, na warsztaty, teatralne... ale dla gimnazjum. Okazało się, że to był kiedyś MOK. Więc czemu do cholery cały czas tam wisi tabliczka MOK??? Echh, ale no dobra. Nic się nie stało. Teraz tylko czekać na Teatralia. W piątek była próba we Włókniarzu. Po pierwsze ruszam się nie tak jak trzeba, po drugie mówię za cicho, po trzecie mam manierę odgarniania włosów, po czwarte nie wiem co jest po czym, kto po kim, kiedy ja i wreszcie kompletnie nie wiem o co chodzi z jedną sceną... Głos i poruszanie się po scenie mogę ćwiczyć w domu, ale muszę się dowiedzieć od innych jak mam zagrać poszczególne scenki. No nic, postaram się jakoś. A tym czasem żegnam się z wami. Prawdopodobnie następna notka pojawi się w piątek, po ogłoszeniu wyników z Teatraliów.

16 komentarzy:

  1. no niestety, jest na świecie parę debili. na tym jednym się zawiodłam. no ale bywa.
    życzę Ci powodzenia w teatraliach. w środę, tak?

    OdpowiedzUsuń
  2. nie jesteś zły, jesteś najmilszą i najbardziej wrażliwą osobą jaką dotąd spotkałam w swym jakże szalonym życiu. ludzie to chuje i tyle. mam też takie 2 przypadki w klasie. a może i więcej ?
    trzymaj się tej grupki, co Cię lubi bez względu na wszystko. a reszta może się walić.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mati Mati Mati. Majkel okazał się frajerem - dobrze, że teraz nie później. nie ma co się nim przejmować. jesteśmy super ludzie i tyle!
    teatralia<3 będzie dobrze, Mati. w końcu 'jaja, świeże jaja' nie? :D

    OdpowiedzUsuń
  4. nie rób na swoim blogu z siebie świętoszka a z ludzi debili bo może ty jesteś w porządku ale jak sam zdażyłeś się przekonać 'zofia lipton' niezbyt.

    OdpowiedzUsuń
  5. a może tak byś się podpisał anonimie?

    OdpowiedzUsuń
  6. to że nawet się nie podpisałeś już najbardziej świadczy o tym, że jesteś skończonym idiotą!
    Mati nie robi z siebie świętoszka, a jak Ci się nie podoba to w prawym górnym rogu masz taki magiczny krzyżyk na czerwonym tle, a jeśli nawet tego nie jesteś w stanie zakminić, to po polsku: Wypierdalaj!
    I od Zochy też się odpieprz!

    OdpowiedzUsuń
  7. Rojkowa kochanie. z plebsem nie ma się co zadawać. sam fakt niepodpisania się to szczyt wszystkiego.. pogadałam sobie z paroma osobami i wiesz? mają o tych ludziach takie same zdanie xd jakie to cudownie żałosne <3

    OdpowiedzUsuń
  8. trzeba być tchórzem żeby się nie podpisywać, każdy tak może. żenua.
    Emeryt, broń godności jak mohery krzyża a będzie dobrze :D

    OdpowiedzUsuń
  9. haha jak jesteś taka odważna to się podpisz ;] jeśli nie no nie masz czego tu szukać. I się zdecyduj czy w końcu robię z siebie świętoszka czy jestem nawet wporzo? bo sam się już nie mogę połapać. I nie robię z ludzi debili. Nie którzy sami z siebie takich robią.

    OdpowiedzUsuń
  10. i znów się plebs wykazał mądrością -,-

    OdpowiedzUsuń
  11. plebs na wielki wieków pozostanie plebsem, nie ma że nie.

    ten krzyż to apel do władz i społeczeństwa xd ale fakt, trzeba bronić godności. plebs mnie nie będzie z błotem mieszał.

    OdpowiedzUsuń
  12. Podpisuję się pod tymi wszystkimi mądrymi komentarzami. Nie znam sprawy, ale z postu można wyłapać ogólny sens. I niestety nie zawsze dana osoba się okazuje tą, o której dobrze myśleliśmy. Nie znam osoby, która nie ma żadnego wroga czy nieprzyjaciela, ponieważ to niemożliwe. Najlepiej się cieszyć z faktu, że ma się dookoła też innych ludzi: szczerszych i milszych. No, ładnie mi się napisało. xD
    U nas cała klasa już żyje teatraliami i robili dużo prób. Jutro też mają jedną, a potem idą grać. Jestem ogromnie zawiedziona tym, że nie wszyscy idą... Serio. Kółko teatralne i dziennikarskie (czyli sporo osób), a niektórzy muszą zostać na lekcjach (w tym ja)... Niesprawiedliwe, bo chciałam obejrzeć ich pantomimę i gra przy okazji (T)esia. W tym roku lepiej sobie dobrali sztukę.
    Podziwiam ludzi, którzy potrafią grać. To trudna sztuka, do której trzeba mieć talent. I cierpliwość.

    OdpowiedzUsuń