7.07.2013

Bresso

Nagłe cztery dźwięki poderwały mnie leniwie do góry z krzesła. Pierwsza osoba, o której pomyślałem to moja mama. Niestety, to nie była ona. Rzuciłem telefon na łóżko, jakby mnie oparzył. W sumie poniekąd to prawda. Przez chwilę obraz mi się lekko rozmazał. Dziwnym zbiegiem okoliczności słuchałem wtedy utworu "Bresso" Lacrimosy. Przypadek? Tak sądzę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz