17.08.2012

Przeszłe głupoty

Dobra, stwierdzam, że to koniec użalania się nad sobą. Narzekając nie zmienię niczego. Z resztą teraz jedyne o czym myślę to poprawka z fizyki i matematyki. Słodkijezunapatyku, jak ja się cieszę, że mi Dawid wytłumaczył tyle zadań. Myślę, że gdyby nie on to bym na fizyce oddał pustą kartkę. Teraz tylko powtarzać zadania, wykuć się teorii i jeszcze matma, ale jej nie muszę tak bardzo się uczyć. No spotkania z miśkami, nauka, praca. Ciągle coś robię. My heart is beating like a jungle drum, jakby to powiedziała Emiliana Torrini. Przeszłe głupoty są dla mnie już nie ważne. Najważniejsza jest przyszłość, bo ją można jeszcze zmieniać.

2 komentarze:

  1. widzisz, a jednak jakoś sie zrozumiało szatana fizykę :)
    o tak, narzekanie to moje hobby... ale żeby się ruszyć i coś zrobić to nee, po co... -.- ahh polityka.

    OdpowiedzUsuń